2015-12-17

Pomóżmy spełnić się świątecznym życzeniom

 

Wiceprezes Zarządu KSM:

mgr Zbigniew Olejniczak

 

Zabezpieczenie mieszkania – na czas naszej w nim nieobecności – to temat wielokrotnie poruszany w rozmowach i różnorakich publikacjach, a więc wydawałoby się dość powszechnie znany i skutecznie stosowany w praktyce. Niestety, statystyki pokazują, że i owszem – zasady ochrony naszego mienia przed kradzieżą, awariami a w ich skutku zniszczeniem lub utratą mienia są znane, ale często ignorowane, czy też niefrasobliwie zaniechane. Statystyki nadal dowodzą, że okres wyjazdów wakacyjnych czy też świątecznych sprzyja złodziejom, odnotowuje pokaźnych rozmiarów straty w mieniu znajdującym się w źle zabezpieczonym mieszkaniu. Celowe jest więc kolejne przypomnienie tych zasad, aby składane nam życzenia „zdrowych, spokojnych, radosnych i szczęśliwych świąt" miały szansę (z naszą pomocą) spełnić się.

 

Złodzieje i oszuści traktują okresy urlopów, świąt, wyjazdów innego rodzaju jako okazję do szybkiego wzbogacenia się cudzym kosztem. Dla nich jest to chleb powszedni, robią to „zawodowo" i bez jakichkolwiek skrupułów, co dla poszkodowanych owocuje to stratami niekiedy znacznych rozmiarów.

 

Przeszukując internet natrafiłem na kilka informacji na temat zagrożeń dla mienia pozostawionego w opustoszałym (na okres wyjazdu właścicieli) mieszkaniu. Jedna z nich dowodzi, że aż 89 proc. z nas nie planuje jakoś szczególnie zabezpieczyć mieszkania na bożonarodzeniowe i sylwestrowo-noworoczne dni. Samochód też raczej pozostawimy pod blokiem, zamiast na parkingu strzeżonym. O tym, żeby ulokować auto w bezpiecznym miejscu np. na parkingu strzeżonym, myśli tylko 2 proc. z nas. Jednocześnie ponad 70 proc. Polaków przekonanych jest o tym, że w święta wzrasta ryzyko kradzieży i włamania. Tylko podczas sylwestrowej nocy policja odbiera średnio kilkaset zgłoszeń dotyczących włamań. Aż 80 proc. z nich dotyczy wtargnięcia do mieszkań przez balkon lub uchylone okno. Co roku około 80 proc. Polaków deklaruje zwykle, że spędzi przynajmniej jeden dzień świąteczny poza domem, zostawiając swoje mieszkanie bez opieki. Kilkanaście procent planuje wyjazd na cały okres świąteczny. Dla złodzieja oznacza to jedno – puste i kuszące mieszkanie.

 

Zdaniem specjalistów od ochrony – włamania można uniknąć stosując się do kilku prostych zaleceń.Złodziej dostaje się do domu najczęściej przez okna, drzwi balkonowe lub inne drzwi. Wybiera te punkty, które nie są oświetlone, są oddalone od ruchu ulicznego, znajdujące się z tyłu budynku. Jeżeli złodziej zauważy, że któreś z drzwi są słabej jakości i łatwo będzie się przez nie dostać do środka – to właśnie je wybierze je za swój cel. Z tego też powodu nie należy oszczędzać przy zakupie okien i drzwi, ponieważ może się okazać, że przez swoją oszczędność ułatwimy złodziejowi włamanie do naszego mieszkania.

 

Oczywiście nawet najdroższe, najbardziej wzmocnione drzwi i okna nie są w stanie zagwarantować nam tego, że złodziej ich nie otworzy. Żaden producent nie da nam 100% gwarancji bezpieczeństwa. Kupując jednak certyfikowane okna i drzwi z odpowiednią ilością zabezpieczeń – chronimy swój dom, osłaniając go przed włamaniem. W pierwszej kolejności sprawdźmy zamki. Czy zamontowany w drzwiach zamek spełnia wszystkie wymogi i posiada odpowiednie atesty. Jeśli mamy ubezpieczone mieszkanie i ktoś się do niego włamie, ubezpieczyciel będzie o to pytał w pierwszej kolejności. Nie montujmy alarmów i zamków samodzielnie, lepiej poprosić o to profesjonalistę. Jeśli w trakcie likwidacji szkody stwierdzi się, że zamek był niewłaściwy lub system alarmowy nie działał prawidłowo, bo np. był montowany samodzielnie, a nie przez profesjonalną firmę, możemy nie otrzymać ani złotówki z odszkodowania.

 

Warto mieć zaprzyjaźnionych i dobrych sąsiadów i poinformować ich o swoim wyjeździe, prosząc o zwrócenie uwagi na to, czy ktoś nieznajomy nie „kręci się" w pobliżu naszego mieszkania. Wskazane jest aby u sąsiadów (lub w administracji) pozostawić dane kontaktowe do siebie i kogoś z rodziny lub znajomych, którzy byliby dostępni pod naszą nieobecność, a może nawet posiadaliby klucze na wypadek konieczności wejścia w celu opanowania sytuacji awaryjnej oraz potrzeby ratowania dobytku. Pomoże także zaświecanie światła wieczorem, odstraszy to obserwatorów. Dobrze również, jeśli planujemy dłuższy wyjazd świąteczno-noworoczny, zainwestować w system alarmowy zamontowany na drzwiach wejściowych i oknach, zwłaszcza, jeśli mieszkamy na parterze lub pierwszym czy drugim piętrze. To właśnie te mieszkania są najbardziej narażone na włamania, bo złodzieje z reguły są młodzi, sprawni, wysportowani. Niestety alarm i czujniki zamontowane w oknach to wciąż rzadkość w polskich domach. Ma je jedynie kilka procent z nas, i to najczęściej mieszkańców domów jednorodzinnych, z rzadka parterów w blokach. Eksperci jednak zalecają zabezpieczenie lokalu bez względu na piętro czy zabudowę. System alarmowy powinniśmy zamontować nie tylko przy drzwiach wejściowych, ale także na balkonie, w ten sposób dostaje się większość włamywaczy.

 

Innym rozwiązaniem są symulatory obecności, które np. załączają światło o określonej porze. Jeśli w domu posiadamy wiele cennych przedmiotów, konieczna jest także wymiana drzwi, na takie z solidnym zamkiem. Brak porządnych zabezpieczeń może stanowić problem przy wypłacie odszkodowania (jeśli oczywiście ubezpieczyliśmy mieszkanie). Nieraz już w przeszłości zdarzało się także, że wyjeżdżający pozostawili niedomknięte okna, co – nie tylko w okresie zimowym – bywało przyczynami niemiłych, zaskakujących, a czasem kosztownych następstw związanych z likwidacją szkód wyrządzonych przez wiatr, deszcz, śnieg lub mróz. Choć trudno w to uwierzyć zdarzało się też niektórym osobom spieszącym się na wyjazd pozostawienie w ogóle niezamkniętych na klucz drzwi wejściowych do mieszkania.

 

Trzeba też przypomnieć, że nadal nieuwaga oraz zbytnia łatwowierność, szczególnie osób starszych i dzieci wobec obcych osób, szukających pretekstu do wejścia do prywatnego mieszkania, skutkuje kradzieżami i wyłudzeniami.

 

Wyjeżdżając na Święta Bożego Narodzenia i powitanie Nowego Roku, aby świętować u rodziny, znajomych lub w ośrodkach wypoczynkowych, warto zadbać o to, aby nie zapomnieć przed wyjazdem pozamykać zawory wody i gazu, żeby nie mieć niespodzianek w postaci awaryjnego wezwania w związku np. z zalewaniem mieszkania własnego czy też sąsiada. Nie pozostawiajcie Państwo włączonych różnorakich urządzeń elektrycznych, takich, które nie muszą funkcjonować pod Waszą nieobecność. Okres przed- i świąteczny to w „życiu" budynku wielorodzinnego czas szczególny, wtedy to bowiem na pełnych obrotach pracują instalacje wewnętrzne od wodnej i kanalizacyjnej, poprzez elektryczną i gazową do spalinowej i wentylacyjnej.

 

Tak to już jest, że więcej niż przeciętnie, w czasie krótszym niż zwykle, mamy więcej sprzątania, gotowania, ogrzewania i więcej sprzętów elektrycznych uruchomionych jest w jednym czasie. W zasadzie instalacje są przygotowane na takie ekstremalne funkcjonowanie, byleby na własne życzenie nie spowodować awarii poprzez nieodpowiednie z nich korzystanie. Choć może jest to temat wstydliwie okryty milczeniem, to muszę przypomnieć, że najczęstszą przyczyną zatykania kanalizacji w takim okresie jest pozbywanie się części śmieci i resztek żywności poprzez ich wrzucenie do muszli ustępowych. Nawet nie chcę wymieniać rzeczy znalezionych przez interweniujące ekipy. Wiele czynności w tych okresach robimy równocześnie, stąd zdarza się o czymś zapomnieć, np. o napełniającej się wodą wannie, o przypalających się na kuchence potrawach, a czasem o wyłączeniu palników gazowych czy elektrycznych, bo na przykład trzeba było „wyskoczyć" jeszcze do sklepu po ostatnie zakupy.

 

Dobrze jeżeli taka nieuwaga i roztargnienie skończy się tylko wietrzeniem świeżo posprzątanych mieszkań, gorzej jeżeli interweniować musiała straż pożarna lub inna ekipa usuwająca zagrożenia i awarie. To niestety bardzo często powtarzające się przyczyny nieszczęść i problemów okołoświątecznych. A przecież wystarczy trochę wyobraźni i prawidłowe działanie, aby tego typu sytuacji uniknąć.

 

W ostatnich latach odeszliśmy od stosowania świeczek i otwartego ognia przy dekorowaniu świątecznych drzewek i stroików, odchodzą też do lamusa mocno nagrzewające się elektryczne lampki choinkowe. Coraz częściej stosowane są energooszczędne i nienagrzewające się girlandy i stroiki, np. ledowe. Jest to bardzo dobre zjawisko, bo i bezpieczeństwo większe i rachunki są niższe, a również efekty świetlne coraz wymyślniejsze. Jest jednak nierzadkim przypadkiem stosowanie elektrycznych lampek przeznaczonych do stosowania wewnątrz lokali (najczęściej dlatego, że właściciel nie chce się z nimi rozstać posyłając je na śmietnik) jako ozdoby okna, balkonu czy loggii. Na nic ostrzeżenie producenta oraz powszechnie znane zasady zakazujące ich używania w kontakcie z zewnętrznymi czynnikami atmosferycznymi, z których najgroźniejsze to wilgoć, mróz i wiatr, które mogą być przyczyną porażenia lub zwarcia elektrycznego, stanowiącego zarzewie dla rozprzestrzenienia się ognia.

 

Przed nami święta Bożego Narodzenia, Sylwester i powitanie Nowego Roku, a więc czas wystrzeliwanych fajerwerków. W terenie zabudowanym liczne były przypadki, kiedy to one stały się źródłem pożarów w budynkach, śmietnikach, a nawet przyczyną podpalenia zaparkowanych przy domach samochodów. Szanowni Państwo – zwróćmy uwagę i zachowajmy szczególną ostrożność, aby te chwile zabawy (z otwartym i rozrzucanym przecież ogniem) nie stały się przyczyną Waszej lub czyjejś szkody. A tak stwierdzając nawiasem – jest jeszcze sporo czasu na to, aby sprawdzić czy na Państwa balkonach nie ma rzeczy łatwopalnych, nigdy bowiem nie wiadomo czy zabłąkana raca nie wyląduje na nim i nie wywoła ognia.

 

Powrócę na koniec do myśli zawartej w tytule tego artykułu: musimy zdawać sobie sprawę, że aby życzenia kierowane do nas od życzliwych osób miały większą szansę na ich spełnienie, musimy ze swej strony zadbać o stworzenie im na to szansy. Wierzę, że opisanym sytuacjom, mogącym stworzyć problemy, trzeba zapobiegać. Choćby poprzez przypomnienie prostych i oczywistych zasad, o których w pośpiechu i natłoku spraw każdemu może się zdarzyć zapomnieć.

 

Z całego serca życzę Państwu zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego 2016 roku.

 

Z poważaniem

ZBIGNIEW OLEJNICZAK



     

 
 
Wiadomości


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Więcej informacji: Polityka prywatności (Cookies-RODO)