2014-09-09

Wiceprezes Zarządu KSM:

mgr Zbigniew Olejniczak

 

Jest już wrzesień. Lada dzień zaczynie się sezon grzewczy. Nic dziwnego, że członkowie Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej i pozostali mieszkańcy naszych zasobów są w sposób szczególny zainteresowani kwestią ciepła w ich mieszkaniach. W materiałach zamieszczonych w tegorocznym majowym i czerwcowym wydaniu „Wspólnych Spraw", przedstawiłem wiele przykładów, o różnym ciężarze gatunkowym, pokazujących stosowanie przez Tauron Ciepło sp. z o.o. praktyk nie do zaakceptowania w (cywilizowanych i nie dyskryminujących którejś ze stron) relacjach między dostawcą a odbiorcą. Celem tych publikacji było przybliżenie i wyjaśnienie trudnych problemów stwarzanych przez Tauron Ciepło, a na jakie napotyka KSM, broniąc interesów indywidualnych odbiorców ciepła dostarczanego do lokali zarządzanych przez naszą Spółdzielnię (i nie tylko).

 

Przytoczone w tamtych publikacjach wszystkie przykłady są oparte na faktach i udokumentowane, chociaż nie wyczerpują całości „dokonań" Tauronu Ciepło. Monopolista ów, w pogoni za maksymalizacją własnego zysku był (i niestety jest nadal) tak zdeterminowany, że nie waha się zaprzeczać i przeinaczać fakty, a w szczególności rozpowszechniać nieprawdziwe informacje, godzące w dobre imię Spółdzielni i jej władz, z użyciem w tym celu medialnych publikatorów, a także poprzez wydanie haniebnego w treściach biuletynu, w którym sięgnięto po narzędzie powszechnie znane – zasadę propagandy sprawdzającą się prawie zawsze: powtarzaj kłamstwo tak długo, aż ludzie uwierzą, że jest prawdą.

 

Sztandarowym kłamstwem, którym posługuje się w tym celu Tauron Ciepło jest rozpowszechnianie informacji o rzekomym zadłużeniu Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej wobec tej Spółki.

 

Wiele osób zadawało nie tylko sobie, ale i nam pytania: – dlaczego? – o co chodzi i skąd tyle wrogości Tauronu wobec wieloletniego, dużego odbiorcy ciepła jakim jest nasza Spółdzielnia?

 

Odpowiedź na te pytania jest banalnie prosta, otóż: Tauron – naturalny monopolista –  uznał, że należy ukarać i pozbyć się tych, którzy bronią racji słabszych, którzy nie chcą tylko biernie płacić i milczeć, a do tego jeszcze upominają się o zapłatę za eksploatowanie przez Tauron Ciepło nieruchomości i lokali stanowiących majątek spółdzielców. Nie jest ważne jakimi metodami, bo przecież „cel uświęca środki". Założono, że destabilizując Katowicką Spółdzielnię Mieszkaniową taki cel uda się szybko osiągnąć.

 

Należałoby zadać Tauronowi Ciepło pytanie: gdzie podział się zdrowy rozsądek i elementarne poczucie przyzwoitości oraz powszechnie uznanych zasad w działalności gospodarczej?

 

Po raz kolejny powtarzamy: Katowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa nie ma żadnych zaległości z tytułu opłat za ciepło dostarczone przez Tauron Ciepło do zasobów zarządzanych przez Spółdzielnię. Wszystkie zobowiązania z tego tytułu były zapłacone lub jako wzajemne wierzytelności umorzone, co daje skutek zapłaty. Dalsze przekazywanie w przestrzeni publicznej przez Tauron Ciepło nieprawdziwej informacji o rzekomych zadłużeniach może zostać skierowane na drogę sądową, jako godzenie w dobre imię Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, szkodzenie jej interesom oraz podważanie jej opinii jako stabilnego przedsiębiorstwa, dobrze zarządzanego, wiarygodnego oraz solidnego i profesjonalnego zarządcy nieruchomości.

 

W zakończeniu czerwcowego felietonu, zakładając, że przytoczone fakty i motywy działania Spółdzielni wyjaśnią sytuację, a to z kolei pomoże znaleźć zrozumienie dla naszych oczekiwań oraz pozwoli na wspólne znalezienie rozwiązań dla powstałych problemów, napisałem, cytuję:

 

(...) Mam również nadzieję, że Państwo w trosce o swój dobrze pojęty interes popieracie kierunek działania Spółdzielni nakierowany na znalezienie kompromisu pomiędzy Tauronem i Spółdzielnią oraz odnalezienie utraconych prawidłowych relacji partnerskich. (...)

 

Zdanie to było skierowane do naszych mieszkańców, ale w równej mierze wyrażało gotowość kierujących Spółdzielnią do poszukiwania kompromisu w relacjach z Tauronem. Z satysfakcją dziękuję mieszkańcom za wyrażane osobiście i poprzez środki komunikacji zrozumienie i poparcie dla podejmowanych przez Zarząd działań i jego niezłomną postawę. Pragnę również wspomnieć o poparciu przekazywanym przez przedstawicieli innych spółdzielni mieszkaniowych, ale i niespółdzielczych zarządców nieruchomości.

 

Zapytacie Państwo, i słusznie, czy w relacjach Spółdzielni z Tauronem Ciepło  nastąpiła od czerwca br. jakaś poprawa i czy udało się rozwiązać nawarstwione problemy?

 

Niestety nie. Pomimo tego, że wolałbym aby było inaczej, Tauron w żadnej istotnej sprawie nie zmienił swoich praktyk i wszędzie, gdzie tylko może, utrudnia realizację naszych słusznych wniosków i propozycji. Można by powiedzieć, że taka postawa stała się doktryną w działaniu Tauronu Ciepło. W efekcie m.in.:

 

– nadal, pomimo wielokrotnych wezwań, nie są regulowane opłaty za bezumowne korzystanie przez Tauron Ciepło z nieruchomości i lokali spółdzielczych (a jest to już kwota kilkudziesięciomilionowa!),

 

– nadal brak jest reakcji na wezwania skierowane przez KSM do ustanowienia służebności przesyłu i trwa w ten sposób uchylanie się Tauronu Ciepło od opłat z tego tytułu na rzecz Spółdzielni,

 

– nadal nie została wypłacona bonifikata odbiorcom ciepła dostarczanego przez Tauron Ciepło S.A., a udzielona za okres od maja do października 2010 roku, w związku z wyłączeniem EC Katowice; łączna kwota tej bonifikaty należnej odbiorcom z Katowic (w tym zamieszkałych w zasobach KSM) i Siemianowic Śląskich, to blisko 2 mln złotych, które już cztery lata temu winny być rozdzielone pomiędzy nich,

 

– nadal (od maja br.) nie został pozytywnie rozpatrzony nasz kolejny wniosek o zmianę tzw. mocy zamówionej, co przynosi mieszkańcom nieuzasadnione koszty (za sezony grzewcze 2012-2013 i 2013-2014 wielkość ta sięga łącznie ok. 1 mln złotych),

 

– nadal, pomimo wieloletnich starań Spółdzielni oraz dochowania procedur wymaganych przez Tauron procedur i wymagań technicznych, brak jest zgody na zmianę organizacji dostaw ciepła z dotychczasowych Grupowych Stacji Wymienników Ciepła przy ulicach Wrocławskiej i Wróblewskiego na indywidualne, budynkowe wymienniki ciepła,

 

– nadal, od sierpnia 2013 roku, są nie oplombowane i nie zostały przyjęte za podstawę rozliczenia kosztów ciepła wymienione przez Spółdzielnię, posiadające cechę legalizacyjną, liczniki w budynkach Osiedla im. Zgrzebnioka, a w konsekwencji wyliczanie zużycia ciepła metodami zastępczymi, które (wg naszych szacunków) bezpodstawnie obarczyły już nadmiernymi kosztami łącznie rzędu 50 tysięcy złotych,

 

– nadal, pomimo interwencji i monitów z naszej strony, Tauron utrzymuje za podstawę zawyżoną moc zamówioną dla rozliczeń zużycia kosztów ciepła dla mieszkańców budynku przy ulicy Czerwińskiego 8, a nadmierne koszty sięgają już dwudziestu kilku tysięcy,

 

– nadal powtarzane są inne próby Tauronu wymuszania na Spółdzielni nieuzasadnionych opłat np. za niezamawiane usługi itp.

 

Naturalnie – pomimo negatywnej postawy Tauronu wobec słusznych żądań i oczekiwań KSM – Zarząd nie ustanie w obronie interesów członków Spółdzielni i ogółu jej mieszkańców. Nadal domagać się będziemy należnych Spółdzielni milionowych kwot. Rzecz cała nie zostanie odłożona „ad acta" i nie „przyschnie". Opowiadamy się za porozumieniem i wzajemnie korzystną współpracą pełnoprawnych partnerów biznesowych. Nie możemy akceptować dyktatu jednej strony z tej tylko racji, że to ona dostarcza dobro, którego brak może być dotkliwie odczuwalny przez odbiorcę. To przecież nie darowizna. Za dostarczane nam ciepło płacimy – i to nie mało. Stwierdzamy: płacimy – bo pieniądze przepływają przez konto Spółdzielni – a przecież to płacą indywidualnie wszyscy nasi mieszkańcy. Ich to bronimy w sporze z Tauronem.

 

W tym miejscu jednak trzymając się prawdy trzeba zauważyć, że pomimo początkowego oporu i odmowy, w końcowym efekcie Tauron Ciepło w dwóch przypadkach uznał nasze roszczenia skierowane do tej Spółki przez nasz Zakład Ciepłowniczy, w związku z nieprawidłowościami po stronie tej Spółki.

 

Pierwszy dotyczy spowodowania nieprawidłowym działaniem instalacji i pracowników Tauronu strat aż 285 m3 wody jako nośnika ciepła w budynku przy ul. Wierzbowej 26. Uwzględnienie naszych roszczeń przyniosło wymierny efekt w postaci nieobciążania mieszkańców tego budynku kwotą blisko 4 130 złotych brutto.

 

Drugi przypadek to skorygowanie wielkości zużycia ciepła dla potrzeb podgrzania wody użytkowej aż o 375 GJ na kwotę około 30 tysięcy złotych, dotyczącej mieszkańców budynków przy ulicy Modrzewiowej. Szkoda, że trwało to tak długo, ponieważ przedłużyło o ponad miesiąc termin rozliczenia kosztów podgrzania wody pomiędzy użytkowników lokali w tych budynkach.

 

Chciałoby się powiedzieć oby te dwie jaskółki uczyniły wiosnę w stosunkach pomiędzy Spółdzielnią i Tauronem, choć w przysłowiu jest nieco inaczej.

 

Może jednak można by uznać te przypadki za... światełko w tunelu?

 

Z poważaniem

ZBIGNIEW OLEJNICZAK



     

 
 
Wiadomości


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Więcej informacji: Polityka prywatności (Cookies-RODO)