2014-01-25

Przewodniczący Rady Nadzorczej KSM:

mgr inż. Jerzy Doniec

 

W grudniowym numerze „Wspólnych Spraw" poruszony został przypadek kwestionowania przez mieszkankę zasadności roszczeń Spółdzielni dotyczący wyrównania opłat za faktycznie zużytą wodę. Nie był to jedyny przypadek podobnego problemu, gdyż na ogólną ilość około 33 tysięcy wodomierzy z możliwością zdalnego odczytu zainstalowanych w lokalach Spółdzielni, zdarzają się przypadki uszkodzenia nakładki radiowej. Na szczęście sam mechanizm wodomierza nie ulega awarii i wskazuje pobór tego medium. Nie ma więc większych problemów z ustaleniem faktycznego zużycia i przypisania stosownych kosztów. W przypadku wody sprawa jest więc prosta. Znacznie gorzej jest w przypadku ciepła.


Założony na kaloryferze podzielnik nie jest urządzeniem pomiarowym a jedynie wskaźnikowym, pomocniczym, służącym do podziału kosztów, jakie poniosła nieruchomość czy węzeł cieplny za pobraną w określonym czasie energię cieplną. Oczywiście do podziału tego całkowitego kosztu pomiędzy użytkowników poszczególnych lokali. Sam koszt ciepła w budynku to przede wszystkim suma faktur, jakie wystawia dostawca ciepła w danym okresie rozliczeniowym. To filar rozliczenia. To pewna wielkość, którą należy rozdzielić sprawiedliwie pomiędzy użytkowników lokali w danej nieruchomości. Słowo „sprawiedliwie" jest tu kluczowe. System rozdziału kosztów w oparciu o wskazania nagrzejnikowych podzielników ciepła nie cechuje się laboratoryjną dokładnością. Jego główną zaletą jest to, że w ogóle jest.


Innym systemem przypisania kosztu lokatorowi jest jego podział w proporcji do powierzchni mieszkania. System prosty, nie wymagający żadnych podzielników czy zatrudniania specjalnej firmy zewnętrznej do wykonania odczytów i obliczeń. Szkopuł w tym, że o ile system rozliczeń oparty o podzielniki kształtuje obecnie średnie jednostkowe koszty ciepła na poziomie ok. 2 zł/m2/miesięcznie, to ten rozliczany według metra kwadratowego powierzchni użytkowej przekracza 4 zł/m2/miesięcznie.


Skoro nie stworzono możliwości indywidualnego rozliczania kosztu, to kto będzie oszczędzał? O słuszności wyboru systemu rozliczeń kosztu w oparciu o podzielniki, dokonanego w naszej Spółdzielni siedemnaście lat temu, chyba nie musimy się przekonywać. Niestety nie ma róż bez kolców. Tu dochodzimy do terminu „sprawiedliwy" podział kosztów. Gdyby poszczególne lokale były oddzielane przegrodami budowlanymi o dużej izolacyjności, nie byłoby większego problemu z tym rozdziałem. Niestety nasze budynki wznoszone były w okresie, gdy budowało się szybko i tandetnie. Nawet ściany zewnętrzne nie spełniały aktualnie obowiązujących norm izolacyjności, stąd potrzeba ich późniejszej termomodernizacji. Ściany wewnętrzne jeszcze bardziej dalekie są od ideału. Ciepło więc wędruje między mieszkaniami. Kto pobiera dużo ciepła, ten ogrzewa przy okazji również sąsiadów. Jest to oczywiste, choć nie wszyscy chcą tę prawdę przyjąć do wiadomości. Jak jednak wytłumaczyć fakt, że w mieszkaniu o zerowym poborze ciepła (podzielniki nie wykazują żadnego zużycia) temperatura nie spada nigdy poniżej 170C? Oczywiście, gdy ma się sąsiadów, którzy jednak korzystają z możliwości zapewnienia sobie odpowiedniego komfortu cieplnego.


Ponieważ w życiu nie ma nic za darmo, mówiąc brutalnie mieszkaniec korzystający z ciepła w sposób zdecydowany płacił rachunki zbyt wysokie, a użytkownik stosujący drastyczne formy oszczędzania – zbyt niskie. By złagodzić te dysproporcje, stosuje się w regulaminach rozliczania kosztów rozwiązania niwelujące w pewnym stopniu te różnice. Zatem lokale niekorzystnie położone w bryle budynku (narożne, nad nieogrzewanymi piwnicami i pod dachem) otrzymują współczynniki redukcyjne. Inną formą spłaszczania tych wyraźnych różnic jest podział kosztu ciepła pobranego przez budynek na część stałą obliczaną w proporcji do powierzchni lokalu i część zmienną zależną od indywidualnego zużycia według wskazań podzielników. W naszej Spółdzielni ten podział wynosi 40:60%. Preferuje więc zużycie i przez to działa prooszczędnościowo.


Wprowadzona w ubiegłym roku nowelizacja regulaminu rozliczania kosztu ciepła wniosła dość istotną zmianę. Obecnie współczynniki redukcyjne stosuje się nie do części stałej a do zmiennej (tej zależnej bezpośrednio od użytkownika). Zmiana ta miała za zadanie likwidację nadmiernych różnic w opłatach. Na tej zmianie skorzystali więc ci, którzy dotąd płacili bardzo wysokie rachunki, a opłaty wzrosły tym, którzy z rejestrowanego ciepła korzystali w minimalnym stopniu. Należy raz jeszcze podkreślić, że korzystali z ciepła w sposób większy, niż wskazywał na to podzielnik. O takim drastycznym sposobie oszczędzania było nieco wcześniej. No i, po dokonaniu rozliczenia ciepła uwzględniającego tę zmianę regulaminową, mającą zresztą oparcie w zaleceniach Centralnego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Techniki Instalacyjnej „Instal" w Warszawie, zaczęły napływać do Spółdzielni skargi na dokonane rozliczenia, głównie właśnie z powodu tej zmiany, która z założenia ma służyć sprawiedliwszemu podziałowi kosztu za ciepło. Znalazła tu potwierdzenie dobrze znana maksyma: „jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził".


Dla Rady Nadzorczej oznacza to jedno: natężenie korespondencji, tłumaczenie słuszności dokonanej zmiany regulaminu. Nie jest to proste. Każdy ma bowiem swoją wizję sprawiedliwości. Jedno jest w tym wszystkim pocieszające – w sytuacji występujących trudności na rynku pracy, Rada na brak zatrudnienia narzekać nie może.


Rutynowe rzec można działania Rady Nadzorczej w grudniu rozpoczęło rozpatrywanie spraw członkowskich. Pod tym niewinnie brzmiącym tytułem kryje się po prostu ocena słuszności wniosków Zarządu o wykreślenie z rejestru członków tych osób, które zalegają z opłatami za lokal. Wszystko na tle ogólnej sytuacji zadłużeń w Spółdzielni. Na dzień 30 listopada 2013 r. zadłużenie to wynosiło nieco ponad 11 milionów 136 tys. zł. Było więc na tym samym poziomie co w październiku. Przy optymistycznym spojrzeniu na ten problem można uznać, że sytuacja się poprawiła. W tej kwocie ogólnego zadłużenia, aż 713 tys. zł stanowią niedopłaty wynikłe z rozliczenia kosztu ciepła w wielu osiedlach. Niedopłaty te powinny być szybko zlikwidowane.


Na posiedzenie Rady Zarząd skierował 10 wniosków o wykreślenie. Jak zwykle i tym razem z tej ilości rozpatrywano tylko 6 wniosków. Czworo członków spłaciło zadłużenie tuż przed posiedzeniem Rady. Z kolei z tej ilości trzy deklaracje spłaty Rada uznała za wiarygodne i odroczyła rozpatrywanie wniosków ich dotyczących. Niestety pozostała trójka została pozbawiona praw członkowskich. Rada uchyliła także swoją poprzednią decyzję o pozbawieniu praw członkowskich jednej osobie. Zadłużenie zostało bowiem zlikwidowane.


Część gospodarczą posiedzeń grudniowych rozpoczęła ocena przewidywanego wykonania kosztów Centrum Zarządzająco-Usługowego za rok 2013 i projektu planu na rok 2014. To ostatnie stanowi część planu gospodarczo-finansowego Spółdzielni na rok przyszły. Plan ten powinien być rozpatrywany i przyjęty przez Radę Nadzorczą w styczniu. Plan mijającego roku nie zostanie wykonany w 100% tak po stronie wpływów jak i wydatków. Powodem są: zmniejszenie działalności inwestycyjnej Spółdzielni, zgodnie ze wcześniejszymi zaleceniami Rady Nadzorczej oraz perturbacje z pawilonem wolno stojącym – Roździeń. Rada uznała powyższą sytuację za uzasadnioną i nie wniosła zastrzeżeń do działań Zarządu w tym zakresie.


Problemy piętrzące się przed Centrum jako darmowym inkasentem środków dla licznych podmiotów zewnętrznych i dostarczycielem materiałów sprawozdawczych dla wielu instytucji, zostały bardzo dokładnie przedstawione przez prezes Zarządu w artykule zamieszczonym w grudniowym numerze „Wspólnych Spraw". O ile sytuacja „darmowego dostarczyciela" materiałów i środków została wymuszona rozwiązaniami narzuconymi Spółdzielni, to trudno wymagać, by czynności z tym związane pracownicy Spółdzielni wykonywali w czynie społecznym. Na pokrycie stale wzrastających, związanych z tym kosztów Rada wyraziła zgodę na podniesienie zryczałtowanej wysokości opłat na działalność Centrum Zarządzająco-Usługowego. Podwyżka ta w symbolicznej wręcz wysokości 2 zł na lokal miesięcznie ma obowiązywać od 1 kwietnia 2014 roku.


W kolejnym punkcie programu posiedzenia Rada zajęła się projektem nowego „Regulaminu Funduszu Remontowego w KSM". Aktualizację regulaminu wymusiło wcześniejsze przyjęcie przez Radę Nadzorczą katalogu robót wchodzących w zakres prac objętych finansowaniem z funduszu „A". Rewolucji w omawianym regulaminie nie ma. Jego projekt został wnikliwie rozpatrzony przez Komisję GZS, która wniosła kilka uzupełnień i poprawek. Z przyjęciem ostatecznego brzmienia tekstu „Regulaminu" nie było żadnego problemu. „Regulamin" obowiązuje od początku 2014 roku i otwiera drogę do tworzenia kolejnej aktualizacji Strategii Ekonomicznej.


Rada Nadzorcza podniosła również wysokość zryczałtowanej opłaty dla utrzymania pełnej dyspozycyjności Serwisu Technicznego. Podwyżka wyniosła 0,02 zł/m2/miesięcznie i nie obciąża ona bezpośrednio kieszeni użytkowników lokali. Opłaty te wnosi bowiem osiedle. Poprzednia regulacja tej opłaty miała miejsce w 2008 roku.


Rada przyjęła również „Ramowy Plan Pracy RN na 2014 r." Sporą część pracy Rady zajęła korespondencja z użytkownikami.

 

Z poważaniem
JERZY DONIEC



     

 
 
Wiadomości


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Więcej informacji: Polityka prywatności (Cookies-RODO)