2024-10-24

Co dni przynoszą

 

Prezes Zarządu KSM:

mgr Krystyna Piasecka

 

Szanowni Państwo!
Drodzy Czytelnicy!

Mamy za sobą bardzo gorące lato. A właściwie to od początku roku temperatury są wysokie, przekraczające średnie statystyczne. Jesień za kilka dni, a nadal otula nas ciepło godne lata. To – jak twierdzą eksperci – empiryczne potwierdzenie zmian klimatycznych i ocieplania się Ziemi. Skutki tej tendencji (jak ostrzegają) mogą mieć efekty groźnie dla ludzi i całej planety. Jestem przekonana, że wypowiedzi w tej kwestii – śledzicie Państwo, Czytelnicy moich refleksji – w mediach codziennych. I znane są Wam ostrzeżenia typu „jesteśmy ostatnim pokoleniem ludzkości", jak też ich negacja w rodzaju „to kompletna bzdura, głoszona przez polityków pod dyktando światowego biznesu".


Niemniej na kanwie problemu zmian klimatycznych niektórzy członkowie naszej Spółdzielni dzielą się z Zarządem KSM swoimi uwagami, oscylując oczywiście nie na ujęciu problemu w zasięgu światowym, lecz na naszych domach i warunkach zamieszkiwania w nich. W korespondencji tej w tradycyjnej formie, jak i przesyłanej internetem, generalnie doceniane są efekty działania naszej wieloletniej Strategii Ekonomicznej. Dzięki konsekwentnemu wcielaniu jej w życie wszystkie nasze spółdzielcze budynki są docieplone nowoczesnymi elewacjami, w tym po usunięciu w wielu z nich okładzin z rakotwórczego azbestu. Przy czym okładziny te dają budynkom efekt termosu – utrzymywania temperatury. Zimą chronią przed chłodem, a latem przed nadmiernym skwarem.


Z uznaniem spotykają się także zrealizowane przez KSM już w prawie 2/3 budynków w zakresie wymiany dźwigów budynkowych na bardziej nowoczesne i energooszczędne, wymiana w wielu budynkach kanalizacji sanitarnej i instalacji elektrycznych i gazowych, eliminacji w 100% pieców węglowych, wymiana instalacji centralnego ogrzewania i dostawy centralnej ciepłej wody i inne, a także ostatnio podjęte realizacje instalacji fotowoltaicznych w zakresie wykorzystywania OZE (Odnawialnych Źródeł Energii) – dla obniżenia kosztów zakupu energii elektrycznej na wspólne potrzeby. Ale pojawiają się już też głosy wskazujące na potrzebę – w perspektywie najbliższych lat – instalowania urządzeń klimatyzacyjnych. Podjęcia i rozwiązania tej sprawy nie unikniemy. Jednak wszyscy członkowie Spółdzielni muszą mieć świadomość, że tego rodzaju inwestycje modernizacyjne wymagać będą sporych nakładów finansowych. No i instalacja taka – wzbogacająca standard użytkowy mieszkań, jeśli będzie miała obejmować wszystkie mieszkania w wielorodzinnym budynku – będzie wymagać jednomyślnej zgody wszystkich, którzy mają w nim mieszkania, bo będzie to następny element kosztu związanego z ponadnormatywnym standardem. Chyba, że przeważy koncepcja indywidualnych klimatyzatorów – co już się dzieje – bo nie wszyscy muszą chcieć je posiadać np. z przyczyn zdrowotnych lub ze względu na spore koszty. Cóż – czas pokaże czy i kiedy i jakim sumptem będziemy rozwiązywać tę kwestię w naszych zasobach mieszkalnych.


Nie wszystkie dni przynoszą nam jednak takie konstruktywne rozważania. Od pewnego czasu upubliczniane są w internecie teksty paszkwilanckie, by nie rzec pełne jadu i tendencyjnie (z dużym marginesem dyletantyzmu) zmanipulowane półprawdy. Autorskie grono relatywnie nie jest liczne, ale niezmiernie aktywne, chcące stworzyć pozór powszechności negatywnych opinii. Dziwnym trafem nigdy wcześniej autorzy (hejterzy) nie interesowali się sprawami Spółdzielni (może poza swoimi osobistymi) o czym świadczy brak znajomości prawa spółdzielczego i rozpowszechniane przez nich nonsensy. Stąd niekiedy publikowany np. na Facebooku materiał bywa podpisywany autentycznym imieniem i nazwiskiem, czasem pseudonimem (nickiem), ale najczęściej jest anonimowy (czy to ma być gwarancją ich odwagi w głoszeniu/upowszechnianiu swojej prawdy – nie prawdy?). Ze stylu pisania owych tekstów wnioskować jednak można, z dużą dozą trafności, iż pochodzą od tego samego autora, usiłującego dyskredytować Spółdzielnię, jej kilkudziesięcioletnie dokonania podważyć (bo to jednak nie on, czy nie oni, kiedyś budowali zręby Spółdzielni i ich obecne mieszkania, całe osiedla w ich otoczeniu, łącznie ze szkołami, żłobkami, sklepami itp.). W czyim interesie takie oszczercze działania? Bo chyba nie ogółu spółdzielców, zadowolonych z istniejącej stabilnej sytuacji materialnej naszej Spółdzielni i przemyślanych, konstruktywnych planów rozwojowych. Działania owe zakwalifikować można do hejtingu (z ang. hate speech – mowa nienawiści) bowiem sprowadzają się do obrażania i atakowania KSM, jej organów lub poszczególnych członków spółdzielczych władz. Prowokują do podjęcia flejmingu (z ang. flaming wars – zażarte wojny).


Nie damy się wciągnąć w coś takiego. Na poruszane kwestie – jeśli rzeczywiście są istotne i prawdziwe – odpowiadamy merytorycznie, rzeczowo, kulturalnie. Mamy świadomość, że owe anty-spółdzielcze elukubracje czytane są przez posiadaczy internetu w gronie naszych członków i nie tylko. A czasy są takie że najchętniej czytywane są tak zwane fake newsy (ach ta angielszczyzna!). Są one nieprawdziwą lub częściowo nieprawdziwą wiadomością, niekiedy urojoną, wręcz „sensacyjną", publikowaną z intencją wprowadzenia odbiorców w błąd, w celu osiągnięcia przez autora różnorakich (sobie tylko znanych) korzyści – prestiżowych, politycznych, finansowych. Generalnie – wieści niszczących przeciwnika. Podjęcie flejmingu i reagowanie na każdą insynuację czy pomówienie przysporzyłoby jedynie popularności hejterowi i owym tekstowym fałszywkom. Aczkolwiek nie przeczę, że już przysporzyło nam mnóstwo dodatkowej pracy (co prawdopodobnie było celem) wymagającej do sięgania do archiwów, dokumentów (wielokrotnie w przeszłości przekontrolowanych przez kompetentne i uprawnione organa, ocenione i uznane za prawidłowe, bo takimi przecież są). Wybrany został też do tego celowo okres związany z przeprowadzeniem zebrań osiedlowych i Walnego Zgromadzenia (w częściach).


Jakiś czas temu, odszukałam w pamięci mego smartfona, pewien tekścik, bo w pewnym sensie przystaje do zaistniałej sytuacji oczerniania Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, załogi pracowniczej KSM, działaczy samorządowych, członków organów i konkretnych osób. Oto on: „Ludzie są niezmienni. Platon (424 - 348 p.n.e.) w „Obronie Sokratesa" cytuje wypowiedź swego mistrza skazanego na karę śmierci: „Taki jest właśnie powód skazanie mnie – oszczerstwo szerokich rzesz i zawiść. Skazały one już wielu innych zacnych mężów, i przypuszczam, że będą skazywać. Nie ma obawy, iż zatrzymają się na mnie." No cóż, pojęcia hejtingu wówczas nie znano, że nie wspomnę o komputerach i internecie. Ale podobny mechanizm w plotkach ustnych rozsiewanych w Atenach zaistniał, a przez dwa i pół tysiąca lat ludzie go... doskonalą.


Ale czy pozostaniemy bierni wobec hejtu sianego wobec Spółdzielni, jej mieszkańców (prawie czterdzieści tysięcy osób) oraz statutowych, demokratycznie wybranych władz? Nie! W sukurs przychodzi nam obowiązujący w naszym kraju Kodeks karny. W artykule 212 tegoż Kodeksu traktującym o zniesławieniach czytamy: § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.


Daje to podstawę do podjęcia przez Spółdzielnię działań na drodze sądowej przeciwko dopuszczającym się czynów karalnych, o znamionach ustawowych określonych w cytowanej wyżej regulacji Kodeksu karnego.


W tym kontekście pragnę jeszcze zwrócić uwagę na toczącą się aktualnie debatę w rządzie, parlamencie i szeroko pojętym środowisku prawniczym o konieczności nowelizacji Kodeksu karnego pod kątem wprowadzenia doń pojęcia terminu „mowa nienawiści". W wypowiedziach medialnych panuje konsensus, że trzeba tego dokonać. Takie zresztą jest oczekiwanie społeczeństwa zmęczonego już hejterską mową nienawiści uderzającą w szeroki przekrój ludności, od dzieci poczynając, na seniorach kończąc. Owej nowelizacji Kodeksu spodziewamy się (jak się to mawia) na dniach.


Zmierzając ku końcowi moich refleksji pragnę przytoczyć jeszcze opinię ma temat mowy nienawiści (przepraszając za trzecie w mym felietonie cytowanie), jaką wyraziła badająca tę kwestię wybitna filozofka prof. dr hab. Maria Szyszkowska. Zdefiniowała ona mowę nienawiści jako wręcz „stan wewnętrzny człowieka" i zasugerowała, by analizować to zjawisko w kategoriach psychologicznych, czy nawet psychoanalitycznych. Jednakże, jak pokazuje historia oraz współczesne wydarzenia społeczno-polityczne – owa mowa nienawiści poza wymiarem psychologicznym jest również zjawiskiem socjologicznym. Często bywa cynicznie zaprzęgana do politycznych czy propagandowych celów, za pomocą stereotypów i uprzedzeń, istniejących na temat jakiegoś zjawiska lub grupy ludzi, a wynikających z bardzo skąpej (lub żadnej) znajomości owego zagadnienia, albo też z urazów osobistych, tkwiących głęboko w umyśle hejtera.


Optymistycznym symptomem tej sytuacji jest pozytywna postawa akceptacji dla naszych spółdzielczych rozwiązań i działań ze strony bardzo wielu członków mieszkających w zarządzanych przez nas zasobach i okazywane nam na co dzień wsparcie, które sprawia, że chce nam się jeszcze chcieć pracować na rzecz rozwoju naszej Spółdzielni i dla zadowolenia spółdzielców, mimo coraz trudniejszych warunków ekonomicznych i technicznych tej pracy. Dostrzegają to liczni spośród wielu naszych mieszkańców, którzy sami wiedzą co to jest praca z ludźmi i na rzecz ludzi (na szczęście), a co przejawia się wpływającymi dość często podziękowaniami i deklaracjami współdziałania. Czyjś trud i pracę potrafi docenić tylko ten co sam ciężko pracuje, lubi pracować i lubi innych ludzi, nikomu nie zazdroszcząc jego dokonań i uznania społecznego.

 

Z poważaniem
KRYSTYNA PIASECKA



     

 
 
Wiadomości


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Więcej informacji: Polityka prywatności (Cookies-RODO)