2016-01-14

„Dofinansowanie" Funduszu remontowego „A"

 

Przewodniczący Rady Nadzorczej KSM:

mgr inż. Jerzy Doniec

 

Na próżno w grudniu czekaliśmy na przyjście zimy. Takiej ze śniegiem i mrozem. Takiej wypatrywali miłośnicy białego szaleństwa i dziatwa. Drogowcy, transportowcy i raczej większość społeczeństwa była z takiego obrotu sprawy zadowolona. Taka aura to również oszczędności w rachunkach za ciepło. Co prawda nasz główny dostawca energii cieplnej – Tauron Ciepło nie ustaje w częstym podnoszeniu cen za to medium, ale i tak mogłoby być znacznie gorzej, gdyby nastała sroga zima. Wydaje się jednak, że podwyższone rachunki za ciepło to nie wszystko co nas czeka w nowym roku.

 

Chwalebny skądinąd sztandarowy program nowej władzy –„rodzina 500+" wymaga stworzenia ogólnokrajowego funduszu alimentacyjnego. Jak bowiem swego czasu powiedziała „Żelazna Dama" – premier brytyjskiego rządu, Margaret Thatcher: „rząd nie ma własnych pieniędzy; by dać jednym, musi zabrać innym". Ta słynna sentencja w naszym przypadku jest nieco bardziej złożona. Według planu głównym źródłem zwiększonego wpływu środków do budżetu ma być opodatkowanie banków i dużych sklepów.

 

To typowa zagrywka „na bandę". Choć władza nie zamierza zwiększać bezpośrednio obciążeń obywatelom, to zrobią to za nią banki i sklepy wielkopowierzchniowe. Trzeba być wyjątkowo naiwnym, by sądzić, że zrezygnują one z dotychczasowego poziomu zysku i cały ciężar nałożonych na nie podatków wezmą na siebie. Tak więc i tak w ogólnym rozrachunku na ten fundusz złoży się głównie społeczeństwo.

 

Oczywiście trudno kwestionować słuszność idei pomocy rodzinom wielodzietnym i zamiarowi przeciwdziałania pogłębiającemu się niżowi demograficznemu. Nim jednak ta zwiększona fala młodego pokolenia wejdzie w wiek produkcyjny trzeba na nią łożyć przez lat „naście" a nawet „dzieścia". Z drugiej strony ma przybyć niemała rzesza nowych emerytów, którym z powrotem obniży się wiek przechodzenia w ten błogosławiony stan. Naród liczy też na wzrost stopy życiowej. Wszystko to na barkach osób pracujących i pomnażających dochód narodowy. Nastąpi więc redystrybucja dochodu narodowego, czy jak kto woli – wtórny jego podział. Trudno to wszystko pogodzić, chyba że nośne hasło: „damy radę" zagrzewać będzie tę grupę pokoleniową do nadzwyczajnego wysiłku i wyrzeczeń.

 

Tak więc z optymizmem patrzymy w przyszłość, zwłaszcza, że i w naszej Spółdzielni kolejny już miesiąc poprawia się sytuacja w zakresie zadłużeń za korzystanie z lokalu. Według danych Zarządu zadłużenie we wnoszeniu opłat za lokal na dzień 30 listopada 2015 roku wynosiło 10 mln 607 tys. zł. Zaległości te w stosunku do końca października zmniejszyły się o 280 tys. zł, a zaksięgowane po stronie zadłużeń niedopłaty za media stanowiły kwotę 377 tys. zł, co oznacza, iż faktyczne zadłużenie było niższe, gdyż kwota ta zostanie spłacona.

 

W strukturze typów lokali zaległości na 30 listopada przedstawiają się następująco:

  • mieszkania 6.748.000 zł,
  • garaże 120.332 zł,
  • lokale użytkowe 1.098.654 zł,
  • pawilony 2.640.511 zł.

 

Szczególny niepokój budzi fakt, że w grupie zadłużeń za mieszkanie aż 46,3% stanowią zaległości przekraczające 6 miesięcy.

 

Na grudniowe posiedzenie Rady Nadzorczej Zarząd skierował 8 wniosków o pozbawienie praw członkowskich. I tym razem z tej ilości 4 osoby spłaciły swoje zadłużenie przed terminem posiedzenia. Radzie przyszło więc rozpatrywać pozostałe cztery wnioski. Z kolei z tej ilości tylko jedną deklarację spłaty zadłużenia Rada uznała za wiarygodną i odroczono rozpatrywanie wniosku. Pozostałe 3 osoby zostały wykreślone z rejestru członkowskiego Spółdzielni.

 

W kolejnym punkcie programu posiedzenia, a dotyczącym już spraw gospodarczych, Rada zajęła się projektem planu na 2016 rok działalności Centrum Zarządzająco-Usługowego, w tym i Zakładów Celowych. Podstawową pozycję kosztów tego planu stanowią wynagrodzenia pracownicze. Trudno by przy tego rodzaju działalności usługowej było inaczej. Na rok 2016 przewidziano niewielki wzrost funduszu płac, co podyktowane jest z jednej strony podwyżką poziomu płacy minimalnej, a z drugiej potrzebą zabezpieczenia środków na nagrody jubileuszowe i odprawy emerytalne.

 

W 2015 roku fundusz płac nie został w pełni wykorzystany. Zapewne podobnie będzie i w roku przyszłym. Przejście na emeryturę, po osiągnięciu wymaganego wieku, nie jest obowiązkiem a jedynie przywilejem, z którego nie wszyscy chcą skorzystać. Środki na tę ewentualność trzeba jednak przewidzieć. Rada Nadzorcza tę część planu gospodarczego na 2016 rok przyjęła.

 

Pozostała część planu obejmująca wpływy i wydatki w osiedlach na eksploatację i roboty remontowe z funduszu „B", realizację zadań modernizacyjnych i kapitalnych remontów finansowanych z funduszu „A", działalność inwestycyjną, zostanie rozpatrzona przez Radę w lutym 2016 roku. Taka procedura etapowego rozpatrywania rocznego planu gospodarczego istnieje od lat. Pozwala na dokładną i wnikliwą analizę poszczególnych pozycji planu.

 

W kolejnym punkcie programu posiedzenia został przyjęty Ramowy Plan Pracy Rady Nadzorczej na 2016 rok. Plan taki Rada przyjmuje corocznie, by swą powinność kontrolną usystematyzować i prowadzić w sposób przemyślany, obejmując nią wszystkie strefy działalności Spółdzielni.

 

Główne kierunki prac zmierzających do likwidacji nabrzmiałego problemu istnienia sald ujemnych w osiedlach na poszczególnych nieruchomościach, powstałych w trakcie prac modernizacyjnych w latach ubiegłych, zostały przez Radę omówione i przyjęte w trakcie lipcowego posiedzenia poświęconego temu tematowi. Rada podjęła wówczas kilka uchwał zwiększających wpływy na fundusz „A" przy jednoczesnym zmniejszeniu przewidywanych nakładów na roboty modernizacyjne (głównie ocieplenia) finansowane z tego funduszu na przestrzeni najbliższych 10 lat.

 

Zwiększenie wpływów na fundusz „A" osiągnięte zostanie poprzez podniesienie wysokości odpisu na ten fundusz, a także poprzez przeksięgowania rysujących się nadwyżek na funduszach remontowych będących w gestii osiedli (tzw. fundusz „B").

 

Rada postanowiła te podjęte wcześniej uchwały – wchodzące w skład „Wieloletniego programu działań zmierzających do sukcesywnego zmniejszania zobowiązań finansowych Spółdzielni wynikających z realizacji robót z funduszu remontowego część „A" w ramach Strategii Ekonomicznej Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej" – scalić w jeden dokument. Ułatwi to kontrolę realizacji tego przedsięwzięcia, uznanego za jeden z najważniejszych celów Spółdzielni na najbliższe lata i stanowić będzie podstawę do oceny osób odpowiedzialnych za realizację. Stosowną syntetyczną uchwałę Rada podjęła.

 

W ostatnim punkcie porządku obrad zapoznano się z informacją Zarządu o aktualnym stanie spraw dotyczących regulacji spraw terenowo-prawnych i rozliczeń finansowych Spółdzielni z Tauronem Ciepło. Nowością w tym trwającym sporze jest to, że Tauron próbuje dochodzić swoich racji drogą pozasądową. Oczekuje zajęcia stanowiska przez Ministerstwo Infrastruktury nakazującego Spółdzielni zaniechania dochodzenia roszczeń za bezumowne korzystanie ze służebności gruntu i pomieszczeń stanowiących własność Spółdzielni, poprzez tzw. zasiedzenie. Rada zaakceptowała dotychczasowe starania Zarządu Spółdzielni o wyegzekwowanie należności na drodze prawnej.

 

Na zakończenie posiedzenia zapoznano się z korespondencją przychodzącą i wychodzącą. Przeważały w niej życzenia świąteczne i noworoczne.

 

Z poważaniem

JERZY DONIEC



     

 
 
Wiadomości


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Więcej informacji: Polityka prywatności (Cookies-RODO)